Mówią, że nic nie jest w stanie przygotować człowieka na ten widok. Nas pogoda przygotowywała przez dwa dni obfitymi opadami śniegu, zakopanym w nim po osie autem, i ograniczoną widocznością. W końcu otrzymujemy zasłużoną nagrodę...
poniedziałek, 14 grudnia 2009
Dni 201-202 - Wielki Kanion rzeki Kolorado
Labels:
Grand Canyon
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
"Siedzisz sobie pod bramą niebios, jak wysoki
Gabryjel pilnujący edeńskiego gmachu"
poezja Kochani, dziekuje!
Prześlij komentarz